czwartek, 21 sierpnia 2014

Książę Piekieł. Devils and Realist tom 1 - Madoka Takadono, Utako Yukihiro




Tytuł: Książę Piekieł
Podtytuł: Devils and Realist


Tytuł alternatywny: Makai Ouji: Devils and Realist
Autor: Madoka Takadono (fabuła), Utako Yukihiro (ilustracje)
Tom: 1
Wydawnictwo: Studio JG
Liczba stron: 186
Ocena: 5/6





Wieki temu, jeszcze przed nastaniem naszej ery, w Izraelu rządy sprawował niezwykle mądry i sprawiedliwy król wybrany przez samego Boga, Salomon. Choć był zwykłym człowiekiem, posiadał dar zjednywania sobie demonów i upadłych aniołów, które wspólnie tworzyły jego 72 Filary. Na tym wyjątkowość Salomona bynajmniej się nie kończyła, jako że dano mu władzę podejmowania decyzji istotnych dla samego Piekła.
Od czasów panowania legendarnego Salomona minęło wiele tysiącleci. William Twining, młody arystokrata uczęszczający do elitarnej szkoły w Stratford, wraca do rodzinnego domu na wakacje. Niestety, okazuje się, że zarządzający jego majątkiem wuj popadł w poważne problemy finansowe, a tym samym postawił chłopca w bardzo niekomfortowej sytuacji, jako że niezwykle dumny i niegrzeszący skromnością William musi jak najszybciej opłacić swoje czesne. Choć dom został niemal doszczętnie ogołocony przez komorników, chłopak postanawia przeszukać go tak dokładnie, jak tylko się da. To właśnie podczas takiego przeszukania, przypadek sprawia, że Will pakuje się w niezłą kabałę, gdyż oto staje przed nim nie kto inny, ale Książę Piekieł, Dantalion, który twierdzi, iż William jest potomkiem samego Salomona i ma za zadanie wybrać nowego piekielnego namiestnika.

Prawda i fikcja:
Jak sądzicie, co jest największym plusem serii Książę Piekieł. Devils and Realist? Osobiście typuję historyczne zaplecze doprawione nutą, nazwijmy to, legendy. Tak się składa, że manga opiera się nie tylko na fikcyjnej historii niejakiego Williama Twininga, ale również na Mniejszym Kluczu Salomona, czyli okultystycznej księdze, której stworzenie przypisuje się właśnie izraelskiemu królowi. Dzieło to przedstawia 72 demony, które król Salomon podobno zamknął w mosiężnym naczyniu i takie też informacje znajdziemy w mandze. Tym samym, czytając Księcia Piekieł macie okazje dowiedzieć się czegoś, czego nigdy nie dowiecie się na lekcjach religii. Jasne, o Mniejszym Kluczu nie przeczytamy w Biblii, ale zastanawialiście się kiedyś ile wierzeń Kościoła jest tak naprawdę zawartych w Piśmie, a ile zwyczajnie „wytrzaśniętych”? Zresztą, to tak jakbyśmy mieli nigdy nie poznać legendy o Popielu, Szewczyku Dratewce czy Świętej Kindze, ponieważ są zbyt fantastyczne i nieudowodnione. Dobrze, przyznaję się bez bicia, uwielbiam historie, w których poruszane są tematy związane z wierzeniami, a w szczególności te kontrowersyjne. Ot, takie małe zboczenie heretyka.


Humor:
Odłóżmy jednak na bok powagę starcia historii z fikcją, gdyż pierwszy tom Księcia Piekieł. Devils and Realist to również znacząca dawka humoru. Wyjątkowi bohaterowie pokroju Williama Twininga nie powstają po to, by wyciskać łzy z oczu, ale mają wywoływać uśmiech na twarzy czytelnika. Szczególnie, kiedy ich poglądy życiowe są namiętnie atakowane przez tę drugą stronę medalu, która już sama w sobie została naładowana elementami komediowymi. O co dokładnie chodzi? Wystarczy rzucić okiem na podtytuł serii i wszystko staje się jasne. Tymczasem nie można zapominać, iż humor tej mangi to nie tylko William i jego demony, ale także sytuacje wiążące się z innymi postaciami oraz zabawne dialogi. Nie możemy jednak mówić o przesadnym nagromadzeniu elementów humorystycznych, jako że pomiędzy wywołanymi lekturą uśmiechami i fascynacją, znajdzie się również miejsce na moment zadumy i stawianie pytań, a wszystko to w rozsądnie dobranych proporcjach.

Diabły i Realista:
Wróćmy jednak raz jeszcze do podtytułu serii, a więc do Devils and Realist. Wyobraźcie sobie chodzące przeciwieństwo skromności w postaci dumnego arystokraty, który twardo stąpa po ziemi i nie wierzy w to, czego sam nie zobaczy na własne oczy, a i wtedy nie od razu pozwala się przekonać. Z drugiej strony ringu postawcie zjawiska paranormalne wynikające z istnienia demonów, aniołów, Piekła, a więc i Nieba. Jaka będzie konkluzja podobnego starcia?

Według teorii Daltona, wszystko składa się z atomów. Demon, anioł, pies, bez różnicy. Wszyscy jesteście ATOMAMI! (strona 165)

I jak tu być dumnym ze swojej wyższości nad człowiekiem, kiedy jest się zdegradowany do rangi zwykłej kupki atomów? Realizm ponad wszystkim! Trzeba przyznać, że demony z podobnie „ciężkim przypadkiem” do tej pory nie miały do czynienia, więc będą musiały naprawdę się postarać jeśli chcą czegokolwiek od niewzruszonego Twininga, a to bez wątpienia pociągnie za sobą jeszcze większą liczbę zabawnych sytuacji.


Kreska:
Jako że mamy do czynienia dopiero z pierwszy tomem Księcia Piekieł, należy wspomnieć również o walorach graficznych tej pozycji. Kolorystycznie przeważają biel i szarość, zaś czerń pozostaje w mniejszości, choć również ma swoje wielkie momenty. Właśnie dzięki temu, historia nie przytłacza, ale nie stwarza także pozorów zbytniej lekkości. Sytuuje się raczej pośrodku, co odpowiada w pełni zawartości, tak więc akcji i tematyce. Warto zwrócić także uwagę na fakt, iż odpowiedzialna za oprawę graficzną Utako Yukihiro stosunkowo rzadko stosuje puste, białe tło. Zdecydowanie częściej na dalszym planie dostrzeżemy pewne szczegóły otoczenia, czy też cienie rastrów. Co się zaś tyczy samej kreski, oceniam ją jak najbardziej pozytywnie. Dokładna, ale bez przepychu, delikatna i naprawdę miła dla oka. Piękno jest pięknem, przystojniak – przystojniakiem, dziwactwo odpowiada dziwactwu, tak więc wszystko jest w jak najlepszym porządku.

W kilku słowach:
Książę Piekieł to tytuł osadzony w przeszłości i urozmaicony fantastyką, który należałoby postawić na jednej półce z mangami typu Kuroshitsuji czy Pandora Hearts, a więc z pozycjami „neutralnymi” (przeznaczonymi zarówno dla chłopców, jak i dla dziewcząt). Historia ta odznacza się prostym, naturalnym humorem i zapowiada niedaleki dramat. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, iż pierwszy tom posiada pewną wartość edukacyjną. Tym samym, uważam, że to niezły początek ciekawej serii, na którą warto rzucić okiem. Pierwsza część obiecuje wiele, a pole do popisu jest ogromne, więc na pewno opłaca się trzymać rękę na pulsie.



Przykładowe strony: *KLIK*

niedziela, 17 sierpnia 2014

Test: Zapowiedź dla Ciebie!

Ostatnimi czasy wydawnictwa mangowe ruszyły ze swoimi wielkimi zapowiedziami nowych tytułów, które pojawią się na naszym rynku między drugą połową 2014 a początkiem 2015 roku. Trochę się tego nazbierało, więc warto rzucić okiem na nowe tytuły pod kątem naszych upodobań.

Rozwiąż ten bardzo króciutki test i przekonaj się, która manga prawdopodobnie przypadnie Ci do gustu!




1. Wolisz mangi przeznaczone głównie dla:
A. Chłopaków (przejdź do 2)
B. Nieistotne, byle były dobre (przejdź do 7)
C. Dziewcząt (przejdź do 8)

2. Wybierasz:
A. Fantastykę (przejdź do 3)
B. Elementy science-fiction (przejdź do 4)
C. Teraźniejszość (przejdź do 5)

3. Preferujesz:
A. Przemoc (manga dla Ciebie to A)
B. Historię (manga dla Ciebie to B)

4. Preferujesz:
A. Mechy (manga dla Ciebie to C)
B. Ludzi (manga dla Ciebie to D)

5. Stawiasz na:
A. Przemoc (manga dla Ciebie to E)
B. Horror (przejdź do 6)

6. Podtekst seksualny?
A. Tak (manga dla Ciebie to F)
B. Nie (manga dla Ciebie to G)

7. Masz ochotę na:
A. Coś nie z tego świata (manga dla Ciebie to H)
B. Fantastykę (przejdź do 3)
C. Elementy science-fiction (przejdź do 4)
D. Horror (przejdź do 6)

8. Preferujesz tytuły:
A. Z dreszczykiem (przejdź do 9)
B. Romantyczne (przejdź do 10)

9. Wybierasz:
A. Horror (przejdź do 6)
B. Tajemnica (przejdź do 11)

10. Wybierasz:
A. Yaoi (manga dla Ciebie to I)
B. Tylko nie yaoi! (przejdź do 11)

11. Wolisz historię dla czytelnika:
A. Starszego (manga dla Ciebie to J)
B. Młodszego (manga dla Ciebie to K)


ODPOWIEDZI:










A. Berserk (JPF)
B. Śmiech w chmurach (Waneko)
C. All You Need Is Kill (JPF)
D. No. 6 (Studio JG)
E. Mirai Nikki










F. Tasogare Otome X Amnesia (Waneko)
G. Hitsuji no Uta (Ringo Ame)
H. Are you Alice? (Waneko)
I. Sekaiichi Hatsukoi (Waneko)
J. Shiki no Zenjitsu (Waneko)










K. Orange (Waneko)

czwartek, 14 sierpnia 2014

News: Kodoku no gurume nowością Hanami!

Wydawnictwo Hanami zdradziło tytuły swojego nowego tytułu. Jest nim:

KODOKU NO GURUME
Autor: Jirō Taniguchi, Masayuki Kusumi



Gatunek/tematyka: gastronimiczne
Ilość tomów: 1 (zakończone)
Szczegóły wydania: Tytuł prawdopodobnie będzie tłumaczony - Samotny smakosz
 Cena: ???
Premiera tomu: ???



Opis:
Zwyczajny biznesmen podróżuje służbowo po Japonii i korzystając z okazji kosztuje potraw regionalnych właściwych dla wybranych miast i prefektur.




Przedpłata: ???




News: No.6 nowością Studia JG!

Cieszmy się i radujmy bo oto przed chwilą Studio JG ogłosiło swój nowy tytuł. Jest nim:

NO. 6
Autor: Atsuko Asano, Hinoki Kino




Gatunek/tematyka: akcja, dramat, science-fiction, tajemnica, psychologiczne
Ilość tomów: 9 (zakończona)
Szczegóły wydania: 
 Cena: 19,90 zł
Premiera 1 tomu:  jesień 2014
Kolejne tomy: w cyklu dwumiesięcznym


Opis:
Akcja rozgrywa się w 2013 roku, w nowoczesnym i „idealnym” mieście znanym jako No. 6. Głównym bohaterem jest Shion, chłopiec wychowujący się w ekskluzywnym obszarze miasta. W dniu swoich dwunastych urodzin ratuje i udziela schronienia chłopcu, który przedstawia się jako Nezumi (co dosłownie znaczy szczur). Po poznaniu Nezumiego, życie Shiona drastycznie się zmienia...*




Przedpłata: *KLIK*




*Opis i szczegóły wydania pochodzą ze strony/fp wydawnictwa

środa, 13 sierpnia 2014

6000 tom 3 - Nokuto Koike




Tytuł: 6000
Autor: Nokuto Koike
Tom: 3
Wydawnictwo: Yumegari
Liczba stron: ?
Ocena: 5/6







Wyobraźcie sobie niewielkie, szczelnie zamknięte pudełeczko, w którym bezlitosne dziecko zamyka nigdy nienasyconego pająka i bezbronną muchę. Nie trzeba nawet pytać, kto wyjdzie z tego cało, a kto bardzo szybko straci życie. Taki właśnie obraz sytuacji bez wyjścia możemy odnaleźć w kolejnym tomie „6000”, gdzie muchą są zwyczajni ludzie, zaś pająkiem krwawe, pradawne moce.

Sytuacja w podwodnej stacji badawczej Cofdeece robi się coraz bardziej dramatyczna. Kontakt ze światem na powierzchni krok po kroku zanika całkowicie, zaś podejmowanie decyzji oznacza narażanie życia innych członków pechowej załogi. Na szczęście Kengo wychodzi cało z pierwszego prawdziwego zagrożenia spowodowanego wydanym przez Kusakabe rozkazem, jak i starciem z tajemnicą ośrodka badawczego, chociaż jego stan pozostawia wiele do życzenia. Nie może jednak pozwolić sobie na lizanie ran, jako że koszmar wcale się nie skończył. Tym razem w drodze przez piekło Kengo towarzyszy pani doktor, która rzuca nowe światło na wydarzenia sprzed lat oraz na obecną sytuację. Tylko czy ta wiedza pomoże komukolwiek, kiedy w grę wchodzą pradawne, potężne siły, zaś stacja zamienia się w rzucony na głęboką wodę kamień, którego przeznaczeniem jest pójść na dno?

Trzeci tom horroru „6000” wyraźnie dzieli historię na dwie części, które zaczynają schodzić się w jedno, im bliżej końca się znajdujemy. Z jednej strony, mamy do czynienia z szalonym i przerażającym światem krwawych rytuałów, pradawnych bóstw, pojawiających się znikąd zmarłych. Z drugiej, główny problem stanowi wadliwe zasilanie, całkowity brak wsparcia ze strony osób znajdujących się na powierzchni oraz brak możliwości wydostania się z pułapki podwodnej stacji badawczej. Pozwala to czytelnikowi na chwilę wytchnienia, jednocześnie pokazując rosnący z każda chwilą dramatyzm. Ostatnia droga ucieczki zostaje stopniowo zamknięta, nadzieja na przeżycie zanika, a zakrwawiona paszcza błędów przeszłości już nie tylko szczerzy kły, ale powoli wbija swoje ostre zęby w ciała niewinnych ludzi. Sytuacja w podwodnym ośrodku od samego początku była zła, ale teraz stała się masakryczna, jako że do gry wkraczają pojawiający się znikąd zmarli.

Już od pierwszego tomu czytelnik miał świadomość, że grube ryby Cofdeece ukrywają coś wielkiego, nie są godne zaufania, i nie liczą się z życiem swoich nieświadomych zagrożenia pracowników będących dla korporacji zwykłym mięsem armatnim. Ta część „6000” wprawdzie nadal nie udziela nam odpowiedzi na pytania, jakie możemy sobie w tym temacie stawiać, ale podsuwa kolejne niewielkie podpowiedzi, nasuwa jeszcze więcej wątpliwości. Jak wiele mogą, bowiem wiedzieć ludzie na powierzchni, skoro ich sytuacja wydaje się całkiem stabilna i nie wydają się zaniepokojeni prośbami o pomoc? Zresztą, poczynania osób odpowiedzialnych za podwodny projekt Cofdeece należą do bezwzględnych i pozbawionych nawet odrobiny dobrej woli. Co korporacja chciała osiągnąć zamykając w tej śmiercionośnej pułapce nową załogę?

Zaczynając lekturę tej części mangi, wiemy tylko, że nasi bohaterowie muszą zmagać się z pradawnym bóstwem, które zostało przywołane przed laty przez poprzednią grupę badawczą. Kończąc, mamy już szerszy i dokładniejszy obraz sytuacji, która zaczyna nabierać coraz to sensowniejszych kształtów. Okazuje się, że nieszczęśnikom z Cofdeece przyszło zmagać się nie z byle jakim bóstwem, ale z żądnymi krwi i ludzkich ofiar bogami Azteków. Na pewno każdy z Was zna chociażby w ogólnym zarysie pewne fakty dotyczące religii tego starożytnego ludu i potrafi połączyć ze sobą oczywiste fakty. Zaskakujący jest jednak fakt, iż uwięzieni w tej śmiercionośnej pułapce bohaterowie znajdują się między młotem a kowadłem, w samym środku odwiecznej wojny między światłem i ciemnością. W jakikolwiek sposób do tego doszło, w przeszłości nie chodziło o bezmyślne „wywoływanie duchów”, ale o próbę zaradzenia obezwładniającemu strachowi, a wiadomo nie od dziś, że tonący brzytwy się chwyta. Tyle tylko, że tym razem był to niestety katowski topór.

Poza interesującym i sensownym wprowadzeniem do historii starożytnej religii, trzeci tom „6000” ma jeszcze jedną mocną stronę, której nie widzieliśmy przy okazji poprzednich dwóch części. Chodzi o pojawiające się wraz ze zrozumieniem sytuacji „rozwiązanie”, któremu naprawdę daleko do perfekcji, a które wydaje się jedynym możliwym, jeśli jednostka pragnie przeżyć jak najdłużej za wszelką cenę, bądź gdyby ratunek z zewnątrz był możliwy. W rzeczywistości, nawet ta próba znalezienia wyjścia raczej musi zakończyć się zgonem, zaś alternatywą dla tego rozwiązania jest, ni mniej, ni więcej, jak tylko wcześniejsza śmierć. Nie zapominajmy jednak, iż tamtą masakrę ktoś zdołał przeżyć. Może więc istnieje jeszcze szansa dla naszych bohaterów.

Podsumowując, trzeci tom „6000” zaczyna na poważnie wyjaśniać zagadkę masakry sprzed lat, przedstawia dotyczące jej konkrety oraz zapoznaje czytelnika z przyczyną aktualnego szaleństwa ogarniającego stację badawczą. Wydaje mi się, że to jak do tej pory najlepszy tom serii, jako że zagrożenie nabiera kształtu oraz sensu i odnosi się do rzeczywistych wierzeń. Tym samym manga ponownie zakorzenia się w prawdopodobnym świecie, bliskim naszemu,jak przystało na dobry horror.


wtorek, 12 sierpnia 2014

Moje nowości: 7/2014

Nowości na półce: LIPIEC 2014


1. Służąca Przewodnicząca #3
2. Kobato #4
3. Karneval #7
4. Your Eyes Only - Loveless (artbook)
5. Loveless #1
6. Egzorcyzmy Marii
7. 6000 #3
8. Doll Song #1

+ DODATKI:
1. Karta z Kobato
3. Karta z autografem autorki Loveless

sobota, 9 sierpnia 2014

Anime: Shounen Hollywood odcinek 2



Tytuł: Shounen Hollywood
Podtytuł: Holly Stage for 49
Odcinek: 2
Producent: FUNimation EntertainmentL, Zexcs
Liczba odcinków: 13
Czas trwania: 23 min.
Ocena: -5/6



Pierwszy odcinek Shounen Hollywoodwprowadza nas odrobinę w serię i jej tematykę, ale to drugi naprawdę pokazuje czego możemy spodziewać się po tej historii. To, co na początku jest zaledwie liźnięte, teraz zostaje rozwinięte i najwyraźniej na stałe zagości w anime. Chodzi oczywiście o tematy jak najbardziej poważne – życie, kariera, wpływ jednego na drugie. Inaczej mówiąc, w tym odcinku mamy do czynienia z tym, co cechuje życie chyba każdego celebryty. Ale nie tylko.

Spokojna, ale aktywna pogoń za marzeniami trwa nadal, gdyż piątka chłopców nie ustaje w staraniach by wzbić się ponad przeciętność i stanąć na scenie w roli prawdziwych idoli. A jednak nie wszystko układa się tak, jakbyśmy mogli się tego spodziewać. Kakeru ma wątpliwości, co do drogi, którą wybrał. W przeciwieństwie do tych, którzy wydają się w pewnym stopniu czuć powołanie do gwiazdorstwa, on działa po omacku płynąc z prądem, pozwalając by porwały go fale i poniosły do celu, który nie jest tak naprawdę jego świadomym wyborem. Nawet dotycząca butów rozmowa z przyjaciółmi ze szkoły sprawia, że Kakeru popada w melancholijny nastrój i zaczyna analizować, porównywać, szukać głębszego sensu w pozornie nic nieznaczących słowach. Widać, zgoda na to by porwał cię nurt, wcale nie oznacza pójścia na łatwiznę.


Kiedy dokonujemy wyboru, skąd właściwie wiemy, że był właściwy? A jeśli przez cały czas podążamy tą błędną ścieżką, której nie powinniśmy wybierać? Te i inne pytania zostają postawione w drugiej odsłonie anime, które pozornie wydawało się lekkie, zaś w rzeczywistości wchodzi na coraz to trudniejszy do pokonania grunt. Kakeru, główny bohater także tego odcinka, jest kłębkiem wątpliwości, które próbuje rozwiać. Przecież ludzie rzeczywiście nie znają swojej przyszłości, więc nie mogą być pewni, w którą stronę prowadzi ich przeznaczenie. Dokonują wyborów i błądzą, zawracają, szukają właściwej ścieżki, która może wcale nie istnieje. A może jest odwrotnie? Może droga, którą podążamy jest właściwa i błędna jednocześnie? Może właśnie błądzenie doprowadzi nas do poszukiwanego przeznaczenia? Sami oceńcie, ile głębi jest w tych przemyśleniach i zastanówcie się, czy przypadkiem nie odnoszą się właśnie do Was. Ja naprawdę się w nich odnalazłam.

Kolejnym niezwykle istotnym elementem jest motyw przyjaźni, który odnosi się do relacji idol/szary człowiek. „Przyjaciel na dobre i na złe” chciałoby się powiedzieć i sprawić by słowa te zamieniły się w prawdę. Niestety, czasami prawda przytłacza. Jakie szanse na znalezienie szczerych, bliskich sobie ludzi ma osoba publiczna? Po raz pierwszy w słowach dyrektora teatru możemy odnaleźć prawdę o życiu. Będąc kimś przeciętnym, człowiek może liczyć na dobrych znajomych, ale wystarczy sława i przypływ gotówki, by przyjaciel zamienił się w piranię żerujące na czyjejś sławie. Miałeś przyjaciela, masz biznesmena i to Ty jesteś jego inwestycją. Czy wszystkie znajomości muszą się tak kończyć? Może tak, może nie. Niezależnie jednak od wyniku podobnego starcia, zawsze lepiej mieć się na baczności.


Prawdę powiedziawszy, ten odcinek Shounen Hollywood to nagromadzenie nie tylko poważnych tematów, ale także „drugiego dna”. Po pierwsze, w teatrze trwają gorączkowe porządki, które przywodzą na myśl wspomnienia poprzedniego zespołu. Jeden etap został zamknięty, inny się rozpoczyna i chociaż niektóre metody szkolenia nowych idoli są podobne do poprzednich, to co było już nie wróci. Pozostaje tylko idiotyzm zadań nakładanych na przyszłe gwiazdy. Niemniej jednak, segregacja starych rzeczy skłania także do refleksji, co widz może zauważyć obserwując Kakeru. Jest to dowód na to, że animatorzy dobrze się spisali, gdyż chłopak już samym spojrzeniem ma nam do przekazania swoje wątpliwości.

Naprawdę warto zwrócić uwagę także na motyw podrobionych butów będących metaforą nowego Shounen Hollywood. Piątka przyszłych idoli oficjalnie otrzymuje nazwę poprzedniej grupy, co w oczach Kakeru wydaje się czynić z nich „podróbki”, tak więc problem oryginału i kopii wydaje się mieć dla niego spore znaczenie. Zresztą, te same buty są także murem, jaki chłopak stawia między sobą i przyjaciółmi ze szkoły. Tak drobna rzecz, a tak wielkie posiada znaczenie. Sądzę, że zdecydowanie przemawia to na korzyść anime.


Jeśli chodzi o samą animację, o której wspomniałam przy okazji głównego bohatera tego odcinka, tym razem można powiedzieć o niej odrobinę więcej. Wiele serii skupia się przede wszystkim na pierwszym planie, zaś całą resztą, jak na przykład otoczenie, tłum czy przechodniów, traktuje po macoszemu nie nadając im konkretnych kształtów. W Shounen Hollywood jak na razie nie można na to narzekać, gdyż drugi plan anime zbliżony do obrazu prawdziwego świata i posiada wiele szczegółów, charakterystycznych cech, miejscami niemal bajkowego uroku. Co więcej, także ludzie przewijający się w tle nie są rozmazanymi, czarno-białymi konturami, ale są raczej starannie oddani, przyjemni dla oka.

Tak więc, drugi odcinek Shounen Hollywood ukazał widzowi poważne, melancholijne oblicze serii i przesunął poprzeczkę wyżej niż pierwszy. Nadal nie grozi nam stan przedzawałowy z powodu niesamowitych emocji, ale na pewno anime ogląda się z coraz większym zainteresowaniem. Zdecydowanie nie jest to seria dla osób poszukujących akcji, ale idealnie nadaje się dla tych, którzy lubią odrobinę refleksyjny klimat i spokojnie budowaną fabułę. Przekonamy się, jak będzie dalej.



News: Berserk nowością JPF!

Przed chwilą na konwencie Niucon Wydawnictwo JPF zdradziło tytuł swojego tytułu seinen, na który czekali miłośnicy gatunku. Jest nim:

BERSERK
Autor: Kentaro Miura




Gatunek/tematyka: seinen, akcja, walka, fantastyka
Ilość tomów: 37 (powstaje)
Szczegóły wydania: format A5 (14,5cm x 20,5cm), obwoluta
 Cena: 25,20 zł
Premiera 1 tomu: 3 października 2014
Kolejne tomy: w cyklu dwumiesięcznym od stycznia 2015


Opis:
*



Przedpłata: *KLIK*




piątek, 8 sierpnia 2014

News: Kuroko no Basket nowością Waneko!

KARNAWAŁ NOWOŚCI WANEKO DZIEŃ PIĄTY I OSTATNI:
Podczas panelu na konwencie Niucon, Wydawnictwo Waneko zdradziło tytuł swojego drugiego już wielkiego, tegorocznego hitu, a będzie nim:

KUROKO NO BASKET
Autor: Fujimaki Tadatoshi




Gatunek/tematyka: shounen, akcja, sport, humor
Ilość tomów: 28 (powstaje)
Szczegóły wydania: format standardowy, obwoluta, polski tytuł będzie brzmiał "Kuroko’s Basket"
 Cena: 19,99 zł
Premiera 1 tomu: grudzień 2014
Kolejne tomy: w cyklu dwumiesięcznym


Opis:
Co jest najważniejsze u koszykarza? Szybkość? Siła? Zdobywanie masy punktów w każdym meczu? Jeżeli tylko to, to Kuroko Tetsuya nie powinien być nikim ważnym w świecie koszykówki, jednak z jakiegoś powodu to on, w opinii jego kolegów z wcześniejszej drużyny, jest najlepszy z nich wszystkich. Dodajmy do tego fakt, że nie mowa tu o byle kumplach z gimnazjum a o graczach uznawanych przez wielu z przyszłość koszykówki w Japonii a otrzymamy nie lada zagadkę do rozwiązania: kim tak naprawdę jest Kuroko? I czy po przejściu do liceum uda mu się poprowadzić swoją nową drużynę na sam szczyt?*



Przedpłata: *KLIK*




*Opis oraz inne szczegółowe informacje pochodzą ze strony wydawnictwa

czwartek, 7 sierpnia 2014

News: Are you Alice? nowością Waneko!

KARNAWAŁ NOWOŚCI WANEKO DZIEŃ CZWARTY:
Czwartą nowością Wydawnictwa Waneko okazuje się być:

Are you Alice?
Autorzy: Ninomiya Ai, Katagiri Ikumi




Gatunek/tematyka: shounen/shoujo, akcja, tajemnica, Alicja w Krainie Czarów, dramat
Ilość tomów: 10 (powstaje)
Szczegóły wydania: format standardowy, obwoluta
 Cena: 19,99 zł
Premiera 1 tomu: listopad 2014
Kolejne tomy: w cyklu dwumiesięcznym


Opis:
W Krainie Czarów każdy ma swoją rolę do wypełnienia i zadanie do wykonania, lecz w tej wersji znanej wszystkim powieści praktycznie nic nie jest takie jakim pamiętamy. Alicja jest mężczyzną i ma za zadanie zabić Białego Królika, Szalony Kapelusznik ma mu w tym pomóc, Królowa Kier sprawuje rządy twardej ręki nad całą krainą, zaś Kot z Chershire… Cóż, Kot jest Kotem i chodzi swoimi ścieżkami. Czy jesteście gotowi na wizytę w Krainie Czarów?*




Przedpłata: *KLIK*




*Opis oraz inne szczegółowe informacje pochodzą ze strony wydawnictwa

środa, 6 sierpnia 2014

News: Orange nowością Waneko!

KARNAWAŁ NOWOŚCI WANEKO DZIEŃ TRZECI:
Trzecia nowość od Wydawnictwa Waneko to:

ORANGE
Autor: Takano Ichigo




Gatunek/tematyka: shoujo, dramat, tajemnica, romans, okruchy życia (slice of life)
Ilość tomów: 2 (powstaje)
Szczegóły wydania: format standardowy, obwoluta
 Cena: 19,99 zł
Premiera 1 tomu: listopad 2014
Kolejne tomy: w cyklu trzymiesięcznym


Opis:
Jak bardzo coś tak zwyczajnego jak kartka papieru w kopercie może odmienić czyjeś życie? Pewnego dnia 16 letnia Takamiya Naho otrzymuje tajemniczy list, którego nadawcą jest 27 letnia… ona sama? Wydawać by się mogło, że jest to tylko głupi żart, lecz kiedy wydarzenia w nim opisane, zwłaszcza pojawienie się nowego ucznia w jej klasie, okazują się być prawdą… Czy istnienie takiego listu jest naprawdę możliwe? I czy uda jej się spełnić zawartą w liście prośbę?*



Przedpłata: *KLIK*




*Opis oraz inne szczegółowe informacje pochodzą ze strony wydawnictwa

wtorek, 5 sierpnia 2014

News: Sekaiichi Hatsukoi nowością Waneko!

KARNAWAŁ NOWOŚCI WANEKO DZIEŃ DRUGI:
Wydawnictwo Waneko ujawniło swoją drugą "karnawałową" nowość, która już wczoraj wzbudziła sensację. Będzie nią:

SEKAIICHI HATSUKOI
Autor: Shungiku Nakamura




Gatunek/tematyka: yaoi, romans, praca w wydawnictwie mangowym, komedia, okruchy życia (slice of life), dramat
Ilość tomów: 9 (powstaje)
Szczegóły wydania: format standardowy, obwoluta, tytuł będzie tłumaczony na język polski
 Cena: 19,99 zł
Premiera 1 tomu: początek lutego 2015
Kolejne tomy: w cyklu trzymiesięcznym


Opis:
Onodera Ritsu pracuje w wydawnictwie swojego ojca, ale aby zamknąć usta wszystkim osobom twierdzącym, że ma tą pracę tylko dzięki znajomościom prosi o przeniesienie do innego wydawnictwa. Niestety, w swojej nowej pracy, Marukawa Publishing, zamiast książkami będzie musiał zajmować się… mangami shoujo! Jak poradzi sobie w takiej pracy człowiek, który, zupełnie nie zna się nie tylko na mangach, ale i na miłości? I czemu jego wkurzający i arogancki nowy szef wydaje się skądś go znać?!



Przedpłata: *KLIK*




*Opis oraz inne szczegółowe informacje pochodzą ze strony wydawnictwa

Egzorcyzmy Marii - Yayoi Haruna



Tytuł: Egzorcyzmy Marii
Tytuł oryginału: Danzai no Maria
Autor: Yayoi Haruna
Tom: 1 (całość)
Wydawnictwo: Taiga
Liczba stron: 176
Ocena: 4++/6







„Egzorcyzmy Marii” to mangowy produkt łańcucha przyczynowo-skutkowego, jakim rządzi się świat gier. O co właściwie chodzi? O promocję. Najpierw powstaje gra, a ponieważ w pewnym momencie należy ją promować, wybiera się jedną z trzech dróg – mangę, anime bądź obie te opcje jednocześnie. W taki właśnie sposób światło dzienne ujrzały „Egzorcyzmy Marii”, które wprowadzają czytelnika w świat demonów i egzorcystów stworzonych przez Karin Entertainment i przeniesionych na papier ręką Yayoi Haruny.

Marylin Crow, ochrzczona jako Maria, zostaje wysłana przez Watykan do Japonii, gdzie kontynuuje naukę w szkole dla egzorcystów oraz zostaje przyłączona do oddziału spirytualnego. Dziewczyna ma pomóc grupie rówieśników w ich niełatwym zadaniu wypędzania demonów, które coraz częściej opętują ludzi. Okazuje się jednak, że Maria sama ma na swoich usługach demona, Uriela, który nie tylko służy wspierając ją w walce, ale także bezustannie przypomina nastolatce o jej prywatnym celu – odnalezieniu demona Azazela i przerwaniu klątwy. Albowiem nad rodem, z którego pochodzi dziewczyna unosi się widmo śmierci każdego potomka w dniu jego czternastych urodzin. Tak się składa, że Maria jest od krok od przekroczenia tego „magicznego” deadline’u, który oznacza koniec jej stosunkowo krótkiego życia. Wyścig z czasem jest nieunikniony.


Japonia to kraj innowacji i utartych schematów, gdzie „nowe” przeplata się ze „starym”, krok do przodu potrafi być krokiem w tył. Z jednej strony możemy zauważyć silne przywiązanie do niektórych charakterystycznych szablonów, z drugiej otwiera się przed nami zupełnie nowe spojrzenie na każdą niemal dziedzinę życia. I takie są właśnie „Egzorcyzmy Marii”, które łączą w sobie elementy typowe dla niejednej historii oraz zawsze oryginalne spojrzenie na chrześcijańskie motywy.

Po pierwsze, w tym przypadku mamy do czynienia z „haremówką” na zasadzie „ona jedna – ich wielu”, motyw bardzo popularny i jakże upragniony w życiu codziennym wielu dziewcząt. Chociaż manga liczy tylko jeden tomik i nie rozwija skrzydeł, to w płci męskiej już teraz można przebierać – niski, wysoki, wesoły, gbur, samotnik, okularnik, długowłosy, człowiek, demon… Ot, haremik! Po drugie, wyjątkowa szkoła imienia świętego z internatem. To także motyw bardzo charakterystyczny, który nieodparcie kojarzy się z tajemnicą, romansem, problemami. Jest to więc gratka dla wszystkich, którzy lubią podobne klimaty.


Czymś nowym są jednak same egzorcyzmy, które nie polegają na wyklepaniu formułki po łacinie i odesłaniu demona tam gdzie jego miejsce, ale odbywają się przy udziale, przynajmniej w tym wypadku, aniołów bądź demonów nazywanych devami. To właśnie oni są „egzorcyzmem” przepędzającym lub niszczącym demona oraz pełnią rolę opiekuna, który chroni egzorcystę przed atakami. Podobni pomocnicy mają także swoje naprawdę interesujące „skutki uboczne”, o których po lekturze mangi wiemy wprawdzie niewiele, ale ich obecność wpływa pozytywnie na odbiór motywu egzorcyzmów. Zresztą, nie mniej interesująca wydaje się również grupa „posiadaczy” demonów, którzy znajdują się po przeciwnej stronie barykady. Można tylko żałować, że wszystkie te interesujące elementy nie miały okazji się rozwinąć w coś poważniejszego. Jeden tom mangi to stanowczo zbyt mało! Cóż, trzeba sięgnąć po grę, jeśli pragnie się spędzić więcej czasu w świecie „Egzorcyzmów Marii”.


Przejdźmy jednak o krok dalej, do głównego problemu, z jakim boryka się nasza bohaterka. „Każdy kolejny potomek klanu Crow umierał śmiercią nienaturalną w wieku czternastu lat” (strona 5). Brzmi nieźle. No właśnie… brzmi. Poniekąd do niczego przyczepić się nie można, ponieważ tak naprawdę nie mamy pojęcia, kiedy rzucono klątwę, ile lat żyją członkowie klanu sprzed klątwy i do którego pokolenia należy nasza Maria. Niewiadomych jest naprawdę wiele. Niemniej jednak, pojawia się pytanie: ile lat mają członkowie rodu Crow, kiedy zaczynają się rozmnażać? Naprawdę mnie to intryguje. Nie sądzę jednak, żebym mogła poznać odpowiedzi na swoje pytania. Może właśnie pod tym kątem warto zainteresować się grą?


Podsumowując, „Egzorcyzmy Marii” to raczej lekka, interesująca lektura, przy której można odetchnąć z ulgą i rozluźnić się należycie. Jednotomowe maleństwo sprawia, że nie musimy wyczekiwać w nieskończoność na ciąg dalszy, chociaż zdecydowanie nie mielibyśmy nic przeciwko. W końcu wiele wątków zostaje poruszonych, ale nie mają one okazji rozwinąć skrzydeł. Jeśli manga przypadnie Wam do gustu zawsze możecie rozpocząć „wielkie łowy” na grę.



poniedziałek, 4 sierpnia 2014

News: Shiki no Zenjitsu nowością Waneko!

KARNAWAŁ NOWOŚCI WANEKO DZIEŃ PIERWSZY:
Wydawnictwo Waneko zdradziło swoją pierwszą "karnawałową" nowość, a będzie nią:

SHIKI NO ZENJITSU
Autor: Hozumi




Gatunek/tematyka: josei, okruchy życia (slice of life), czasy współczesne, dramat, supernatural, tragedia
Ilość tomów: 1 (zakończona)
Szczegóły wydania: powiększony format 135 x 195 mm, obwoluta, tytuł będzie tłumaczony na język polski (propozycja wydawnictwa to: "Dzień przed ślubem")
 Cena: 19,99 zł
Premiera tomu: koniec stycznia 2015


Opis:
Dwóch młodych ludzi spędza razem ostatni dzień przed ślubem, spotkanie po latach dwóch braci, tajemnicza dziewczyna wprowadzająca się do mieszkania walczącego z brakiem weny pisarza… To tylko niektóre z sześciu różnych opowiadań składających się na „Shiki no Zenjitsu”, wśród których każdy miłośnik spokojnych, nastrojowych historii znajdzie coś dla siebie. Dodajmy do tego przyjemną dla oka, realistyczną kreskę i mamy mangę, która z pewnością wyróżnia się na tle wszystkich innych wydawanych obecne tytułów. Polecamy ją wszystkim fanom gatunku josei oraz tym, którzy dopiero chcieliby przeczytać jakąś mangę tego typu.*



Przedpłata: *KLIK*




*Opis oraz inne szczegółowe informacje pochodzą ze strony wydawnictwa

piątek, 1 sierpnia 2014

HOROSKOP: SIERPIEŃ 2014


Baran (21.03 – 19. 04)
Na horyzoncie pojawi się przeciętny i mało interesujący obiekt, który jednak zyska przy bliższym spotkaniu. Nie będziesz pewny, Baranie, czy chcesz się angażować w związek, który na dłuższą metę nie ma przyszłości, ale przecież warto spróbować.

Manga na ten miesiąc: „Savage Garden”




Byk (20.04 – 22. 05)
Byki okażą się w sierpniu istnymi panami/paniami serc człowieczych. Gdzie nie spojrzysz, tam śledzić Cię będą rozmarzone spojrzenia oczarowanych i zniewolonych adoratorów/adoratorek. Będzie w czym wybierać, chociaż lepiej nie przesadzać, bo dobra passa może się odwrócić.

Manga na ten miesiąc: „Doll Song”



Bliźnięta (23.05 – 21. 06)
Bliźnięta, sierpień to dla Was miesiąc nadziei i miłosnych poszukiwań, które zakończą się sukcesem. Niestety, chociaż ta druga strona odpowie na Wasze zainteresowanie tym samym, będzie to wielki niewypał, który zaowocuje równie wielkim rozczarowaniem.

Manga na ten miesiąc: „Ścieżki młodości - Ao Haru Ride”


Rak (22.06 – 22.07)
To będzie dla Ciebie naprawdę romantyczny miesiąc, Raku. W końcu spotkasz kogoś godnego zainteresowania i postanowisz otworzyć bramy fortecy, w której dotąd się ukrywałeś. Może właśnie ta wakacyjna miłość okaże się tą prawdziwą?

Manga na ten miesiąc: „Służąca Przewodnicząca”



Lew (23.07 – 23.08)
Lwie, w tym miesiącu będziesz zbyt leniwy żeby myśleć o miłostkach i korzystaniu z wakacyjnych okazji na romantyczne uniesienia. Twoje życie będzie kręcić się wokół krótkich wypadów na miasto i szybkich powrotów do domu.

Manga na ten miesiąc: „Fushugu Yuugi”


Panna (24.08 – 22.09)
Twoje serce bije już dla kogoś wyjątkowego, chociaż tylko Ty wydajesz się to zauważać. Inni podchodzą do tej miłości z dystansem i może słusznie. Przecież sierpień mógłby być dla Ciebie pełen emocji, gdybyś tylko zrezygnowała z obranej już drogi.

Manga na ten miesiąc: „Special A”


Waga (23.09 – 22.10)
W tym miesiącu Twój ideał się nie sprawdzi, a może nawet gorzko się rozczarujesz z jego powodu. Wago, powinnaś pomyśleć o swoich uczuciach i podjąć decyzje, które pozwolą Ci w pełni cieszyć się wakacjami. Jak kocha to poczeka ten jeden miesiąc!

Manga na ten miesiąc: „Seimaden”


Skorpion (23.10 – 21.11)
To będzie wspaniały miesiąc pełen miłosnych przygód z dreszczykiem emocji i masą świetnej zabawy. Nawet przez chwilę nie będziesz się nudzić, a wszystko dzięki poznanej podczas tych wakacji osobie o zniewalającej osobowości. Daj się jej porwać chociaż na chwilę!

Manga na ten miesiąc: „Brzoskwinia”


Strzelec (22 11 – 21. 12)
Popełniasz błąd na błędzie i także tym razem pomylisz się, co do poznanej niedawno osoby. Będzie wydawać się perfekcyjna, ale w rzeczywistości to tylko chwyt mający na celu zjednanie sobie Twojej sympatii. Musisz być ostrożny obdarzając innych zaufaniem.

Manga na ten miesiąc: „Dengeki Daisy”

Koziorożec (22.12 – 19. 01)
Zapomnij o romansach, Koziorożcu. Ten miesiąc nie przyniesie zmian w Twoim życiu uczuciowym. Niestety, nie masz do tego szczęścia i jeśli chcesz aby sierpień upłynął Ci pod znakiem miłości, sięgnij po mangę, bo życie Cię rozczaruje.

Manga na ten miesiąc: „Ouran High School Host Club”


Wodnik (20. 01 – 18. 02)
Marzysz o miłosnych podbojach i wielkich uczuciach, a ten miesiąc zapowiada się pod tym względem idealnie. Nie ważne czy słońce, czy deszcz, bo wszystko będzie sprzyjać zakochaniu. Nie przegap okazji! Druga może się już nie powtórzyć.

Manga na ten miesiąc: „Vampire Knight”


Ryby (19.02 – 20.03)
Ryby, od zawsze miałyście słabą głowę do miłostek, więc lepiej miejcie się na baczności, bo chociaż sierpień pozwoli Wam zaszaleć, to także zechce utrzeć Wam nosa. Nie dajcie się podejść i szalejcie z głową, a pokonacie pokręty sierpień.

Manga na ten miesiąc: „Kwiaty grzechu”